Muszę przyznać jedno: kiedy byłem na przedpremierowym pokazie nowych Sonos Era 300 i Sonos Era 100, pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było „Chcę, aby dwie Ery 300 zastąpiły Sonos One w moim kinie domowym z Arc i Sub”. To była niemal naturalna myśl, także dlatego, że przy jej wewnętrznej architekturze i obsłudze dźwięku przestrzennego od razu byłem przekonany, że może to być wielki skok pokoleniowy nie tylko dla marki, ale dla samego domowego audio.
Sonos Era 300 to pierwszy głośnik firmy (nie soundbar) obsługujący Dolby Atmos i wyposażony w górne i boczne głośniki do tworzenia dźwięku przestrzennego, technologię, która stała się modna dzięki Apple, ale Sonos pracuje od około trzech lat.
Ale to nie tylko to. Z To był 300 rok Sonos naprawił niektóre ograniczenia, które charakteryzowały wszystkie jego modele, takie jak brak Bluetooth, wejścia analogowego i ograniczenia True Play dla urządzeń z systemem Android.
Wszystkie funkcje zintegrowane z nową linią inteligentnych głośników, ale chodzi o coś innego: jak on się czuje Sonos Era 300?
Recenzja Sonos Era 300: zalety, wady i jakość dźwięku
Projekt i materiały
Projekt Sonos Era 300 narodził się z dziesiątek początkowych prototypów, spośród których wybrano trzy, bardzo różne od siebie. Zwycięzcą została nazwana „klepsydrą”, która w mediach społecznościowych wywołała podziały, ale powiem wam, że widziana z perspektywy vivo jest o wiele ładniejszy niż wygląda na różnych obrazach marketingowych.
Sonos Era 300 to duży, ciężki, masywny głośnik. Przy wymiarach równych 160 x 260 x 185 mm i wadze około 4.5 kg jest to produkt, który wymaga miejsca do ustawienia, przede wszystkim dlatego, że aby w pełni wykorzystać Dolby Atmos, musi mieć promień 20 cm wokół samo. Mimo swoich rozmiarów idealnie wpasowuje się jednak w wystrój i jak wszystkie produkty tej marki ma wygląd, który nie zwraca na siebie większej uwagi.
Krótko mówiąc, zmienia się znacznie w porównaniu z jakimkolwiek innym produktem Sonos i wprowadza kilka nowych funkcji, również w zakresie sterowania i połączeń. Na przykład marka całkowicie zrewolucjonizowała system zarządzania głośnością, który teraz odbywa się nie tylko za pomocą dotknięć, ale który można również dostosować, przesuwając palcem po pustej powierzchni. To zwycięskie rozwiązanie, znacznie łatwiejsze w zarządzaniu, jeśli inteligentny głośnik jest umieszczony w wysokich miejscach, gdzie nie ma wizualnego dostępu do wskaźników, co znajdziemy również w najmniejszym z rodziny, Sonos Era 100.
Nawet później jest wiele nowych funkcji. Przewód zasilający umieszczono pośrodku tylnej części głośnika (przyznam jednak, że wolałbym niżej), powyżej znajduje się fizyczny włącznik do wyłączania mikrofonów oraz parowania Bluetooth przycisk, a także zintegrowany port USB-C, zrodzony w bardzo konkretnym celu: z adapterem, który należy kupić osobno, przez ten port można dodać wejście analogowe do Sonos Era 300. To doskonała wiadomość szczególnie dla tych, którzy np. swoich winyli chcą słuchać na głośnikach Sonos, które jednak mają swoją cenę: za przejściówkę USB-C/gniazdo 3.5 mm będzie to kosztować 25 euro.
Proces konfiguracji
Przy pierwszym użyciu nie wystarczy podłączyć Sonos Era 300 do źródła zasilania, aby móc z niego korzystać. Ponieważ, jak we wszystkich produktach marki, zarządzanie nowym inteligentnym głośnikiem odbywa się również za pośrednictwem aplikacji Sonos S2, za pomocą której będzie można nie tylko aktywować głośnik, ale także zarządzać wszystkimi jego funkcjami, optymalizować jego wydajność audio za pomocą True Play i skojarz asystenta cyfrowego.
Ale strzeż się: Sonos Era 300 i Era 100 tracą wsparcie dla Asystenta Google. O tak, niestety po perypetiach między marką a gigantem z Mountain View, nowe produkty marki nie są już kompatybilne z Asystentem Google i mogą korzystać tylko z Alexy lub systemu sterowania głosowego marki. A szkoda, także dlatego, że w starych modelach (na szczęście) wsparcie Google nadal jest obecne.
Proces konfiguracji jest jednak niezwykle intuicyjny i skonstruowany w taki sposób, że mogą go przeprowadzić również osoby zupełnie nieobeznane z dynamiką technologii. Jeśli masz także Sonos Sub, Arc lub cokolwiek innego To był 300 rok, powiązanie z innymi urządzeniami nadal byłoby bardzo proste.
Aplikacja i nowy Universal True Play
Znamy aplikację Sonos S2. Ewolucja pierwszego cyfrowego kontrolera głośników Sonos pozwala użytkownikom w pełni zarządzać swoim systemem i łączyć się z popularnymi serwisami do strumieniowego przesyłania muzyki, w tym Spotify, Apple Music, Amazon Music Unlimited i Sonos Radio.
Najważniejszą nowością nowej generacji inteligentnych głośników marki jest nowy True Play, który wreszcie nie jest już ograniczony tylko do urządzeń z systemem iOS. Wyjaśnię lepiej: jest to proces optymalizacji dźwięku, dzięki któremu (poprzez analizę załamania fal dźwiękowych) system zoptymalizuje odtwarzanie w oparciu o środowisko, w którym znajduje się głośnik, i do tej pory tak było funkcja dostępna tylko z iPhonem.
Poważne ograniczenie, które zostało rozwiązane za pomocą prostego i funkcjonalnego pomysłu, który ostatecznie wyeliminował lukę lub przynajmniej zmniejszył jej efektywność. Z Sonos Era 300 możliwe jest również skorzystanie z True Play ze smartfonami z Androidem, ale z zupełnie innym procesem optymalizacji: nie trzeba już chodzić po pokoju ze smartfonem, aby „odebrać” fale dźwiękowe, ale wszystko będzie zarządzane w całkowita autonomia dzięki zintegrowanym mikrofonom w dyfuzorze.
I to działa. Oczywiście moim zdaniem dla uzyskania optymalnego rezultatu zawsze lepiej byłoby użyć starej metody (która wciąż jest dostępna i nadal działa tylko z iPhonem), ale po zakończeniu całego procesu renderowanie dźwięku i efekt przestrzenny Sonos Era 300 radykalnie się zmieniają.
Test odsłuchowy
Ponieważ, spójrzmy prawdzie w oczy: przy pierwszym uruchomieniu i bez True Play dźwięk był początkowo odtwarzany Sonos Era 300 mogłoby się wydawać nieco płaskie, jeśli chodzi o wyrównanie: średnich jest dużo, a wysokich jakby trochę poświęcono. Ale to właśnie dzięki przeprowadzeniu optymalizacji TruePlay Sonos Era 300 zmienia oblicze i staje się najlepszym inteligentnym głośnikiem w swoim przedziale cenowym.
WewnątrzTo był 300 rok kierowców jest aż sześciu. Istnieją cztery głośniki wysokotonowe emitujące dźwięk do przodu, w lewo, w prawo i do góry, podczas gdy para ustawionych pod kątem głośników niskotonowych obsługuje niskie częstotliwości.
Zasadniczo Sonos Era 300 to inteligentny głośnik stereofoniczny, którego wewnętrzna architektura ma na celu rozprowadzenie dźwięku po całym pomieszczeniu niezależnie od tego, czy słuchana ścieżka jest stereo czy przestrzenna. obecny to dźwięk stereo lub dźwięk przestrzenny.
Na szczęście Sonos nie wymusza zwirtualizowanych miksów przestrzennych na treściach stereo i szanuje każdy odtwarzany oryginalny format, chociaż korzysta z dodanych sterowników dla większej przestrzenności.
I nie ma sensu go omijać: kiedy Sonos Era 300, zdajemy sobie sprawę, że jest to jeden z tych produktów, po których pierwszym użyciu mówisz „czekaj, co?”. Basy są głębokie, częstotliwości zawsze dobrze wyważone, głośność wysoka, a wzmacniacze klasy D wraz z doskonałym kompresorem dynamiki całkowicie eliminują obecność zniekształceń nawet przy maksymalnej głośności. To wyjątkowy głośnik, z którym, być może po raz pierwszy, powiedzenie, że „dźwięk wypełnia pokój” jest jak najbardziej prawdziwe.
Jeśli następnie chciałeś powiązać dwa Sonos Era 300 do Sonos Arc i Sonos Sub, otrzymasz konfigurację dźwięku przestrzennego 7.1.4. A wynik byłby szalony.
Zasadniczo w tej konfiguracji Arc poradziłby sobie z przednim środkowym, lewym i prawym kanałem. Tymczasem dwójka To był 300 rok z tyłu wyprowadziliby standardowe tylne i pracowali zgodnie nad rozszerzeniem lewego i prawego kanału.
To wyjątkowa konfiguracja, ale taka, która kosztowałaby wygórowane sumy.
Dźwięk przestrzenny
Występuje problem z dźwiękiem przestrzennym: w 99% przypadków ścieżki audio, które obecnie obsługują tę technologię, są źle wykonane. Teraz, na starcie, Sonos Era 300 będzie obsługiwał ścieżki dźwiękowe Dolby Atmos tylko z Apple Music i Amazon Music Unlimited, więc jeśli na przykład byłeś użytkownikiem Spotify, nie byłbyś w stanie w pełni wykorzystać jego przestrzenności.
Dla nieznających Dolby Atmos, jest to technika dźwięku przestrzennego oparta na maksymalnie 128 obiektach dźwiękowych zamiast rzeczywistych kanałów. Zasadniczo udaje mu się zrekonstruować trójwymiarowy dźwięk, przetwarzając sygnał Dolby TrueHD lub Dolby Digital Plus (lub Dolby Digital). Różnice między nimi dotyczą zasadniczo rozdzielczości dźwięku: pierwsza to wysoka rozdzielczość i jest dostępna tylko w niektórych typach źródeł lub urządzeń, druga to format skompresowany i jest najpopularniejszą wersją, szczególnie w różnych usługach strumieniowe przesyłanie dźwięku i obrazu online.
Zasadniczo nie miałem okazji naprawdę wypróbować efektu przestrzennego, ponieważ elementy, które go wspierają i które są wykonane jako dzieło sztuki, są wciąż nieliczne. Jednak w tych nielicznych utworach, które słyszałem, ścieżki przestrzenne mają znacznie więcej immersji niż te stereofoniczne, ale producenci mają jeszcze dużo do zrobienia.
Cena i uwagi
Cena sprzedaży Sonos Era 300 wynosi 499,00 euro, dziś można go zamówić w przedsprzedaży, a sprzedaż oficjalnie rozpocznie się 28 marca 2023 roku. Zdecydowanie nie na każdą kieszeń, co plasuje nowy inteligentny głośnik o krok poniżej Sonos Five (najwyższy model marka Hi-Fi audio).
Jedno jest jednak pewne: z Sonos zawsze jesteś po bezpiecznej stronie. Ponieważ będzie drogi, będzie miał projekt, który „albo nienawidzisz, albo kochasz”, i nie jest jeszcze w 100% możliwy do wykorzystania, ponieważ wciąż jest niewiele ścieżek Dolby Atmos, dla których warto zainwestować w te liczby, ale z Sonos Era 300 marka nie tylko rozwiązała praktycznie wszystkie ograniczenia, które charakteryzowały jej produkty na przestrzeni lat, ale wyprodukowała prawdziwie rewolucyjny głośnik, który oprócz dźwięku przestrzennego wznosi się na Olympus inteligentnych głośników pod względem jakości i dźwięku, który może odtworzyć.
Uwaga Jeśli nie widzisz pudełka z kodem lub linkiem do zakupu, radzimy wyłączyć AdBlock.